Pytacie mnie drogą prywatną, czy spędzamy te Święta we
Dworze na Woli, czy jeszcze w Zapuście. Te Święta spędzamy jeszcze w nie naszym
już domu w Zapuście. Żegnamy się ze wszystkimi kątami, przywołujemy piękne wspomnienia, które były naszym udziałem przez ostatnie 13 lat. Na zimę trudno było się przeprowadzać zarówno nam do pustego
Dworu, jak i nowym właścicielom w nieznane. Przeprowadzamy się na wiosnę wraz z
pierwszymi promieniami słońca.
W tym roku, jak rzadko, zachciało się nam choinki. Zazwyczaj
robimy stroiki z gałęzi bzu, na którym wieszamy bombki. Teraz, ni z gruszki, ni
z pietruszki, postanowiliśmy kupić w leśniczówce niewielkie drzewko. Atmosfera zdenerwowania, spowodowana stanem zdrowia, oraz cały trudny rok jakoś nie sprzyjał mi, by jak
zawsze skupić się na wystroju świątecznym. Skromniutkie stroiki powstały
dosłownie na 5 minut przed wigilijną kolacją.
Życzę moim czytelnikom tego samego, co sobie. Magicznych Świąt pełnych refleksji, spędzonych z najukochańszymi osobami. Spokoju i miłości
w sercu, uciszenia myśli w głowie (szczególnie tych pesymistycznych rodzących
lęki związane z przyszłością).
Niech Nowy Rok przyniesie nam wszystkim nadzieję na
piękniejsze jutro. Niech będzie pełen inspiracji, niech spełnią się Wam i nam
marzenia, ale nie wszystkie, abyśmy mogli realizować się w przyszłych latach.
Wiem jak lęki i straszne myśli potrafią pożerać żywcem ....
OdpowiedzUsuńZdrowia, spokoju i ukojenia!
Spokojnych i pełnych radości Świąt! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie, zapał miałam na miesiąc przed świętami, później z każdym dniem , czułam się trochę , jak balon z którego stopniowo uchodzi powietrze...Jednak rzeczywistość potrafi skutecznie ściągnąć człowieka z obłoków na ziemię. Zwłaszcza, kiedy serce niespokojne, boi się o bliską osobę...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny i życzenia:)
Magicznych, prawdziwie rodzinnych, roziskrzonych wspomnieniem, rozśpiewanych kolędą, naznaczonych obecnością bliskich, którzy oby , jak najdłużej byli z nami Świąt Bożego Narodzenia i tylko dobrych chwil w Nowym Roku:)
Pozdrawiam ciepło
Niechaj się darzy i pomyślność niech sprzyja marzeniom. Dużo zdrowia i miłości. Oswojenia nowego miejsca do życia i aby przyniosło nowe dobro w łączności z przeszłością. Wola da na pewno wszystko co ma najlepszego - tego Tobie , Twemu Chłopu i stworzeniom Waszym życzę w Nowym Roku,
OdpowiedzUsuńBeata
Twoje życzenia bloger puścił, ale moich podziękowań już nie. Wobec tego czynię to tutaj, życząc jednocześnie pięknego roku, oswojenia się z nowym i czerpania ze starego. Zdrowia dobrego i miłości.
OdpowiedzUsuńAnetko,dziękujemy za życzenia :)
OdpowiedzUsuńWam życzymy spełnienia marzeń,miłości i słońca każdego dnia w Nowym Roku :)
Pozdrawiamy cieplutko-Danusia i Radek :)
Riannon, kochana, raz jeszcze ci życzę spokoju i radości na te Święta i dużo, dużo zdrowia, sił i optymizmu na nadchodzący rok. Ściskam mocno
OdpowiedzUsuńM.
Riannon, najlepsze życzenia, zdrowia i sił.
OdpowiedzUsuńKochana! To ostatnie święta w Zapuście i dlatego były z choinką, inne niż wszystkie. We Dworze wielka choinka w sali balowej (ha ha) murowana!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że świąteczny czas minął spokojnie, radośnie, w zdrowiu. Życzę Wam, by odchodzący rok zabrał troski i zmartwienia, zgryzoty i problemy, a Nowy przyniósł optymizm, radość, spełnienie marzeń i ZDROWIE, właściwie ono powinno być na pierwszym miejscu, bo reszta ułoży się prędzej czy później.
Cieszcie się jeszcze domem, w którym przyszło Wam przeżyć tyle lat, dobrych lat, nacieszcie oczy, nagromadźcie wspomnień i z wiosna ruszajcie szczęśliwie ku nowemu zabierając to, co było tu dobre, ważne, miłe, zachowajcie w pamięci i wykorzystajcie przy tworzeniu nowego domu.
Buziaki dla Chłopa i całej zwierzęcej gromadki, z Mantrusią i Jaksierkiem na czele.
Drzewko-piekne.
OdpowiedzUsuńA na ten Nowy Rok, to zycze zdrowia! I sil! I zebyscie spotykali na swej drodze, samych kompetentych ludzi w urzedach i nie tylko.
Do Siego Kochani!